Dopóki w 1962 roku nie oddano do użytku Szkoły Rzemiosł Budowlanych i Technikum Budowlanego, najlepszą salę gimnastyczną w Tychach posiadała zapewne Szkoła Podstawowa Nr 5 przy ul. Czarnieckiego. To właśnie w niej już pod koniec lat 50. trenowali i rozgrywali mecze siatkarze Czułowianki.

Te czasy zapamiętał dawny tyski siatkarz Jerzy Tadeusz Pałka. W książce Piotra Zawadzkiego "Braterskie więzy. Polonia Tychy i jej czasy" wspomina:

"Mieszkałem na osiedlu C, naprzeciwko Szkoły Podstawowej nr 5. Już pod koniec lat 50. wdrapywaliśmy się z kolegami na samą górę drabinek w szkolnej sali gimnastycznej i stamtąd oglądaliśmy mecze Czułowianki. Wspominając o powstałej w 1957 roku tyskiej "piątce", musimy dodać, że tuż obok szkoły, na rogu Czarnieckiego i Cichej, mieścił się jedyny przez wiele lat w mieście sklep rowerowy. Można było w nim kupić nie tylko "koło" (kto pamięta "ukrainy", "karaty" czy "flamingi"), ale i zaopatrzyć się w przeróżne akcesoria, w tym te najważniejsze : łatki do samodzielnego klejenia podziurawionych dętek".